Zostałam zmuszona do założenia własnej firmy, a było to w 2012 roku. Gdyby nie to, pewnie do dziś bym się na to nie odważyła. Moja działalność ewoluowała – od marketingu sieciowego i prowadzenia e-sklepu z kosmetykami, poprzez infobrokering, po copywriting, usługi wirtualnej asysty oraz prowadzenie 4 portali internetowych. I istnieje nieprzerwanie do dziś. Wielokrotnie ewoluowała, a ja nieustannie uczę się jak być kobietą biznesu i zdobywam kolejne doświadczenia. Początkowo nie działałam z pozycji serca i nie słuchałam podpowiedzi intuicji. Gdy nauczyłam się to robić, zrozumiałam, że w biznesie chodzi o współpracę, a nie rywalizację oraz zaczęłam prowadzić biznes autentycznie. Wówczas udało mi się przebić pierwsze szklane sufity i nieustannie sięgam po więcej.