Spółka z o.o.

Jak mentalnie poradzić sobie z przejściem z JDG na spółkę z o.o.

Jak mentalnie poradzić sobie z przejściem z JDG na spółkę z o.o.?

Spółka z o.o. kusi coraz więcej przedsiębiorców. Coraz częściej rozmawiam z osobami, które prowadzą JDG od kilku, czasami kilkunastu lat. Niezwykle często macie obawy odnośnie obiegu gotówki i tzw. pełnej księgowości. Dziś kilka słów o tym, jak mentalnie poradzić sobie z przejściem na spółkę z o.o.

Pełna księgowość

To jeden z pierwszych argumentów, jaki pada z ust właściciela firmy zastanawiającego się nad otwarciem spółki. Z punktu widzenia przedsiębiorcy różnica pomiędzy pełną, a uproszczoną księgowością najbardziej odzwierciedla się w cenie. Pełna księgowość wymaga od księgowości większych kompetencji, większej ilości czasu, jaką muszą poświęcić na księgowanie Twojej firmy. A więc tym samym ta usługa jest droższa. Natomiast pełna księgowość związana jest, z tym że każda pozycja na rachunku bankowym musi być połączona z jakimś dokumentem. Oczywiście w dużym uproszczeniu. I tutaj dochodzimy do odczuwalnej drugiej różnicy, a więc konieczności ewidencji ruchu pieniądza.

“VADEMECUM SPÓŁKI Z O.O.”

Kompleksowa pozycja omawiająca prostym językiem wszystkie aspekty prowadzenia firmy w formie spółki z o.o..

Obieg pieniądza

Każda wpłata i wypłata pieniędzy ze spółki musi być podparta jakimś dowodem. Tym dowodem może być faktura, lista płac, rachunek do umowy zlecenia, delegacja, opłata wynikająca z umowy. Jednak ostatecznie za ruchem pieniądza musi iść uzasadnienie tego ruchu. To jest coś, że przeraża przedsiębiorców szczególnie w pierwszych miesiącach działania firmy. Jednak w mojej ocenie bardziej niepokojące jest to, że przedsiębiorcy prowadzący swój biznes jako JDG nie wiedzą, ile zarabiają i nie dbają o rozdzielanie majątku firmowego od prywatnego. W skrajnych przypadkach nie wiedzą nawet, jaką mają marżę na produktach.

Chcesz być na bieżąco z przepisami oraz tematami podatkowymi?

Gotówka w firmie

Obecnie zdarza się, że niektóre firmy nadal używają gotówki. Spółka musi mieć tzw. „kasę”. Najczęściej to taka kasetka na pieniądze. Poza obrotem dokumentami – tak jak w przypadku konta bankowego tutaj zamiast potwierdzenia na wyciągu bankowym musimy stosować dokument KP – kasa przyjęła dla pieniędzy przychodzących oraz KW – kasa wydała, dla wydatków. Ponownie wydaje się to być mocno biurokratyczne podejście. Jednak gwarantuje dużą przejrzystość.

A jak przez pomyłkę zapłacę z prywatnego konta?

Wielu przedsiębiorców obawia się, że jeżeli omyłkowo zapłacą za fakturę prywatną kartą, to nie będą mogli wrzucić jej w koszty. Jeżeli przytrafi Ci się coś takiego – po prostu zrób przelew z konta spółki na konto prywatne, a w przelewie wpisz „zwrot za fakturę X”.

Podobnie jeżeli zdarzy Ci się za zakupy prywatne zapłacić kartą służbową. Wtedy robisz przelew z konta prywatnego na konto spółki jako zwrot za błędną zapłatę.

Uwierz, że takie rzeczy zdarzają się każdemu z nas i nie będzie dla nikogo zdziwieniem, że takie sytuacje będą miały miejsce.

Justyna Broniecka

Przedsiębiorca, menadżer. Od prawie 10 lat właścicielka i twarz marki ZUS to nie MUS. Jej misją jest edukacja i uświadamianie klientów odnośnie systemu podatkowego Chce, aby przedsiębiorcy wiedzieli jakie są możliwości oraz z czym wiążą się poszczególne wybory. Przeszkoliła ponad 5 tys osób. Jest często zapraszana na konferencje, wykładowca w szkołach wyższych. Jej szkolenia i wystąpienia oceniane są jako praktyczne, użyteczne i ciekawe. Fanka logicznego myślenia oraz ułatwiania sobie życia. Od prawie 10 lat członek międzynarodowej organizacji Toastmasters, gdzie doskonali swoje umiejętności przemawiania publicznego oraz zarządzania. Otrzymała tam najwyższy tytuł DTM (Distinguished Toastmaster). Prywatnie pasjonatka podróży, szczególnie do Afryki.

author-avatar

O Justyna Broniecka

Przedsiębiorca, menadżer. Od prawie 10 lat właścicielka i twarz marki ZUS to nie MUS. Jej misją jest edukacja i uświadamianie klientów odnośnie systemu podatkowego Chce, aby przedsiębiorcy wiedzieli jakie są możliwości oraz z czym wiążą się poszczególne wybory. Przeszkoliła ponad 5 tys osób. Jest często zapraszana na konferencje, wykładowca w szkołach wyższych. Jej szkolenia i wystąpienia oceniane są jako praktyczne, użyteczne i ciekawe. Fanka logicznego myślenia oraz ułatwiania sobie życia. Od prawie 10 lat członek międzynarodowej organizacji Toastmasters, gdzie doskonali swoje umiejętności przemawiania publicznego oraz zarządzania. Otrzymała tam najwyższy tytuł DTM (Distinguished Toastmaster). Prywatnie pasjonatka podróży, szczególnie do Afryki.