W Polsce w każdym roku podatkowym możemy obserwować sporo zmian. Pomimo kryzysu gospodarczego oraz problemów z wirusem rząd nie próżnował. Ten rok tak samo, jak każdy inny obfity jest w zmiany. A odnoszę wrażenie, że zmiany wprowadzone od stycznia 2021 mają dla wielu przedsiębiorców większy ciężar.
Do pozytywnych zmian na pewno trzeba zaliczyć:
– spore zmiany w rozliczaniu podatku ryczałtowego, w tym również dla branży nieruchomości
– wprowadzenie możliwości rozliczania się CIT-em estońskim
– zwiększenie progów obrotów dla spółek oraz podatku ryczałtowego
Do negatywnych zmian należą:
– podwójne opodatkowanie spółek komandytowych
– konieczność zgłaszania umów o dzieło do ZUS-u
Podatek ryczałtowy
Od stycznia 2021 zaszło sporo zmian w możliwości rozliczania się podatkiem ryczałtowym. W taki sposób może teraz rozliczać się zdecydowanie więcej branż. Dla sporej grupy przedsiębiorców obniżono stawki ryczałtowe. Ale co ciekawe jednocześnie zwiększył się limit dozwolonych dochodów, co w praktyce oznacza, że w taki sposób mogą rozliczać się firmy osiągające obrót roczny do 2 mln euro. Ten sposób rozliczania podatków może być ciekawy dla firm mających niskie koszty. Najczęściej są to firmy usługowe. W taki sposób często też rozliczają się freelancerzy – którzy nie mają zbyt wielu kosztów. Wg mojej opinii warto zerknąć na stawkę 8,5%. Znajdziemy tam firmy szkoleniowe oraz nagrywanie filmów. Może to okazać się ciekawym zabiegiem w przypadku prowadzenia spółek i konieczności wypłaty wynagrodzenia dla osób wykonujących pracę. Załóżmy, że mamy do czynienia z spółką zajmującą się prowadzeniem szkoleń. Szkolenia realizuje jeden ze wspólników. Wystawia spółce fakturę i w swojej działalności rozlicza się podatkiem ryczałtowym 8,5%. Często tego typu rozwiązania mogą okazać się ciekawą alternatywną dla umowy o dzieło, czy wypłaty wynagrodzenia dla zarządu za pełnienie funkcji.
Więcej możesz przeczytać TUTAJ
Ryczałt w branży nieruchomości
Od prawie dwóch lat branżą nieruchomości ma spory problem w obliczeniu podatku od swoich dochodów. A konkretnie chodzi tutaj o najem nieruchomości. Ustawodawca od stycznia 2021 wszystkim nam uprościł sprawę. A więc dochody do 100 tys złotych rocznie opodatkowujemy na stawce 8,5%, a powyżej na stawce 12,5%.
Więcej możesz przeczytać TUTAJ
Chcesz być na bieżąco z przepisami oraz tematami podatkowymi?
Wyższe progi dla małych podatników
Obecnie mamy dwie stawki podatku CIT w Polsce. Pierwsza z nich 9% dotyczy tzw. małych podatników. Druga wyższa – 19% dotyczy większych firmy. Do końca roku 2020 próg wejścia na wyższą stawkę wynosi 250 tys euro. Od stycznia prób ten został podniesiony do 2 mln euro rocznie. Ma to spory wpływ na firmy, które muszą opłacać podatek CIT ( m.in. spółki z o.o., od stycznia spółki komandytowe, spółki akcyjne).
Dzięki takiej zmianie zdecydowanie więcej firm będzie mogło skorzystać z tzw. niskiego CIT-u. Być może część osób chętniej zacznie wypłacać sobie dywidendę z spółek z o.o.
CIT Estoński
To chyba najbardziej kontrowersyjna zmiana w obecnym systemie podatkowym. Co do zasady firmy, które zdeklarują chęć rozliczania się w taki sposób będą mogły zapłacić podatek dochodowy dopiero w momencie wypłaty zysku. Niestety rozwiązanie ma też sporo obostrzeń. Będą mogły z niego skorzystać firmy mające odpowiednią formę prawną, odpowiednią ilość pracowników. Każda taka firma będzie musiała deklarować konkretny procent obrotu jaki przeznacza na inwestycje. Sama spółka będzie też płaciła wyższy podatek. Jednak część podatku jaki zapłaci spółka wspólnicy będą mogli sobie odliczyć od płaconego podatku PIT od dywidendy. Sprawa niby miała być prosta – przynajmniej tak jest w Estonii. Jednak w Polsce póki co mnogość wyjątków raczej przeraża niż zachęca. Tak jak w Polsce bywa większość z nas pewnie będzie chciała poczekać do kolejnego roku, aby sprawdzić jak to działa w praktyce, a nie tylko na papierze.
Więcej możesz przeczytać TUTAJ
Podwójne opodatkowanie spółek komandytowych
Sprawy dotyczące spółek komandytowych wracają jak bumerang już od kilku lat. Jednak rząd w środku pandemii i kryzysu gospodarczego postanowił wprowadzić wyższe opodatkowanie dla podmiotów tak działających. Podwójny podatek w tych spółkach polega na tym, że w pierwszej kolejności podatek zapłaci spółka – i będzie to podatek CIT. W drugiej kolejności komandytariusze (najczęściej podatek PIT). Dla firm mających obroty ponad 2 mln euro rocznie okazuje się, że podatek wzrasta o prawie 200%. Właśnie dlatego dziś wspólnicy takich spółek szukają innych alternatywnych rozwiązań. Jednym z takich rozwiązań jest spółka jawna, czy spółka z o.o.. Ważne jest to, że wspólnicy spółek mogą przesunąć termin wejścia w życie do maja 2021 pod warunkiem postanowień wspólników. Niestety przepisy nie definiują co to znaczy postanowienie. Większość prawników stoi na straży tego, że powinno odbyć się to za pomocą uchwały, w której wspólnicy podejmują decyzję, że chcą wejść w nowe przepisy od maja. Tym samym zyskując czas na ewentualne przekształcenia.
Więcej możesz przeczytać TUTAJ
Konieczność zgłaszania umów o dzieło do ZUS -u
Pod koniec roku w mediach pojawiała się informacja, że umowy o dzieło również będą podlegały oskładkowaniu ZUS. Na szczęście tak się nie stało. Jednak to co istotne pod płaszczem tarcz antykryzysowych wprowadzono konieczność zgłaszania każdej umowy o dzieło do ZUS-u. Służy do tego nowy formularz RUD. Każdą umowę mamy obowiązek zgłosić do 7 dni od daty jej zawarcia. Zakładam, że przepis ten ma ułatwić ZUS-owi poszukiwania firm, w których umowy o dzieło są zawierane nie właściwie i tak naprawdę powinny być umowami zlecenia. Znając również praktykę w Polsce wielu przedsiębiorców zdecyduje się na wybranie umowy zlecenia na wszelki wypadek. Aby przypadkiem nie narazić się na kontrolę. Z drugiej strony praktyka współpracy z ZUS-em mówi, że często osoby kontrolujące na siłę próbowały z realnych umów o dzieło zrobić zlecenia. A więc pewnie musimy chwilę poczekać i sprawdzić, co się realnie wydarzy.
Więcej możesz przeczytać TUTAJ
Podsumowując rok 2021 przynosi wiele dość kompleksowych zmian, które często godzą znane nam wcześniej podstawy. Pomimo tego, że część zmian jest pozytywnych odnoszę wrażenie, że może skorzystać z nich niewielka grupa ludzi. Z drugiej strony takie zmiany jak opodatkowanie spółek komandytowych podatkiem CIT może dość mocno wpłynąć na rentowność tych firm. Na pewno okres wirusa oraz idącego wielkimi krokami kryzysu gospodarczego w kontekście zmian proponowanych przez rząd nie napawa optymizmem.